Ukąszenie Kalai…

Jedno słowo zmieniające znaczenie zamknęło Cię i stanął mur pomiędzy nami
Wzburzenia fale uniosły w ciszę mnie
Stałem się smutkiem, pamiętnymi słowami Twoimi pocieszany
Pamięci zapewnień ponad wszystko
Życie i śmierć
W braku żalu
Choć smutek wypijał nadzieję
Sercem kierowany stawałem się bliższy Tobie

Drogą do Twojej wolności była rozmowa z Kalai
Spróbuj rozmawiać z lwem i nie stać się jego obiadem
Smutek i rozpacz czynią każdego otwartym na ostre kły
Nadzieja i wiara z miłością spleciona w jedwabnym sztandarze
Stają się tarczą i drogą
Z bólu do nadziei błysku Twojego powrotu
Ta która przyszła otworzyła możliwość
Niewielu dostępną, Jej i Starszym.
Uwolniłem Makaszę…

2004-12-05 13:04:27

Makasza…

Obudziłeś tą, którą kiedyś sama stworzyłam. Dałeś jej wyruszyć na żer więc pozwól mi teraz odejść. Przypomniałeś, że służyłam im… Daj więc teraz zapomnieć o niebie… Ja już nie chcę zwyczajnie żyć skoro walczyć sam mi kazałeś.Po raz enty włączyłeś start Eirein, którą byłam w zaświatach… Spotkałeś córkę mą Makasze nocy i dni więc pozwól jej stać się lepszą… Nim umrze….

2004-11-30 22:06:24

Szukaj siebie pośród drzew…

Nie szukaj mnie… Nie łap pośród motyli spraw.Zwyczajnie mnie zapomnij z tamtych lat. Ja jestem już całkiem inna… Tylko mnie odwiedź czasami we śnie i nazwij, jak kiedyś swoją prawdą, bym mogła wiedzieć żeś jeszcze żyw, a tylko ja umarłam…

2004-11-30 21:59:49

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój