Gdy przychodziły te chwile, że miałem dość tego co nadprzyrodzone…

Siadałem przed telewizorem, otwierałem butelkę piwa i urealniałem się w normalnej rzeczywistości
Wracałem do normy po różnych wydarzeniach
To było kilka lat temu…
Teraz siadam przed telewizorem, otwieram butelkę piwa , bawię się z koto-psem i patrzę na innych jak to jest dobrze, ot po prostu żyć

6 maja 2007

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój