Sinobrody

Upłynęło ponad pół roku od naszego rozstania, kawał czasu, a dokładnie 7 miesięcy i jeden dzień od Twojej śmierci.
Właśnie słucham Twoich ulubionych kawałków i jeszcze mocniej uzmysławiam sobie ile planów przed nami do zrealizowania…
Mam nadzieję że nie szwendasz się po różnych dziurach za często i masz na mnie oko.
Dotarły do mnie wieści kilka miesięcy temu, że pewno pragnienie uwięziło Cię pomiędzy, jeśli nic się nie zmieniło to sam wybiorę się do Ciebie i skopię Ci ten suchy tyłek, a później pójdziemy na piwo.
Wciąż uśmiechasz się żywy w mej pamięci i tak pozostanie.

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój