Ludzie nam znani i nieznani z naszych snów

Często śnimy, że kogoś spotykamy, z kimś rozmawiamy, czasami są to znane nam osoby, często jest to najbliższa rodzina a dla odmiany nie znamy ani jednej osoby o której śnimy.

Z reguły nie wiemy dlaczego tak jest i jaka jest przyczyna dlaczego ktoś pojawia się w naszym śnie.
Chciałabym zwrócić uwagę na jeden aspekt naszej świadomości znany pod ogólnym pojęciem “podświadomość”.

Zdarza się tak że nasza Podświadomość podsuwa nam pewien obraz, nam wydaje się że widzimy znanych i nie znanych nam ludzi, zdarza się że mogą być to też zwierzęta, i właśnie tu toczy się wewnętrzna gra.

Nasza świadomość odgrywa różne elementy nas samych, nasze słabości, radości, emocje i smutki, wszystko to co się w nas rozgrywa. My widzimy postacie i sądzimy, że jest to ktoś z “zewnątrz”, a w rzeczywistości to my sami oglądamy siebie.

Nie znaczy to że tak jest zawsze 😉 zachciejmy przyglądnąć się co niektórym “postaciom” sennym, kto wie kogo w nich zobaczymy 🙂
Niedawno sam, dostrzegłem jedną z takich sytuacji w moim śnie zatytułowanym mjolnir

Uważność zawsze jest w cenie 🙂

Jedna myśl w temacie “Ludzie nam znani i nieznani z naszych snów”

  1. W czasie, gdy nasza świadomość zewnętrzna – którą posługujemy się podczas dnia – usypia, podświadomość zaczyna z nami rozmawiać za pomocą obrazów, symboli, czy wręcz całych zdań, które słyszymy. Jest to moment, gdy w piwnicy podświadomości robione są porządki – segregowanie wszystkiego, co świadomość zgromadziła w ciągu dnia. Są to “porządki” robione na bieżąco.
    Czasem schodzimy głębiej, wtedy “przewietrzane” są archiwa i uwalniane są “demony przeszłości” – sytuacje nie rozwiązane, trauma, stłumione emocje, zranione uczucia. To wszystko pojawia się w snach, pod postacią obrazów czy postaci, które są symbolami, najczęściej nas samych. Nie dotykam tu LD czy OOBE, wyjaśniam, w jaki sposób nasza psychika “robi miejsce” na nowe doświadczenia i jak radzi sobie z obciążeniami, które nie zostały odreagowane w ciągu dnia w sposób korzystny dla nas.
    Kiedy wychodzimy na prostą, czyli mamy jako taki porządek w psychice, koszmary czy demony przestają nas nękać, wtedy możesz mówić o prawdziwym wyjściu z ciała – nie dochodzi do projekcji nierozwiązanych spraw a do prawdziwego surfowania do różnych zakątków Wszechświata.
    Dlatego uważność jest w cenie.

Możliwość komentowania jest wyłączona.

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój