Me życie schodziło do lochu
Zatracałem się w pragnieniach mroku
Błogi uśmiech nie na mych ustach wykwitał
W zapamiętaniu szedłem w zatracenie
Odnaleziony…
Rozwinęła się rzeka zdarzeń, rozmów, spotkań, gości,
A gdzieś pomiędzy słowa Pani Światów
“…Nie chciej nas widzieć, nie pragnij tego…czuj…”
Dotykiem odczuć widzę tych, którym było w smak me zatracenie
Teraz dobywam , to co mi pisane
Odkrywając ich kroki, rzucając światło, tam gdzie cień wiedzie ich drogi…
2 myśli w temacie “Odkupienie…”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
No dobra, teraz wiem więcej. I dobrze wiedzieć więcej o sobie.
Chyba po części rozumiem. Tylko po częsci.
Miło wiedzieć o Tobie więcej;)