Zagadka…

Rozwiązałaś zagadkę, na którą nikt nie mógł udzielić odpowiedzi.
„Zeszłaś” do Pierwszych i przez to nieznanych, o których mało kto pamięta.
Niech imię ich pozostanie milczeniem…
Tylko ktoś z nich mógł udzielić odpowiedzi, rozwiązując zagadkę.
Stamtąd nikt nie powraca…Wróciłaś.
Zawsze Twój, zawsze dziękując.

Nie udało się…

Widać nie czas byśmy odpoczęli… od tego co możesz nazwać połączeniem. Nie czas byśmy byli tylko ludźmi. Nie czas na zwykłe teraz i potem. Jeszcze przed nami widać coś się tworzy, jeszcze musimy dotknąć czegoś, a potem tylko żyć i tworzyć, a potem już spokojnie istnieć…. Ale nie teraz. Teraz jesteśmy Salatei

Pustkę wypełnij głębią…

Przyszedłeś na świat by zdobyć świat własnych odczuć, myśli, mocy i możliwości, energii i właśwości nie ubranych w słowa i definicje, bo czasami ludzki umysł jest pustką w porównaniu z darem ukrytym w podświadomości…
Przeceniając siebie umniejszasz dar i moc tkwiącą w Tobie. A ona nigdy w pełni nie jest do okiełznania. Jest jak udomowiony lew, który w każdej chwili może ugryźć. Źle pojmowana i sterowana energia- moc- istota z czasem może zapanować nad tym, który nią się posługuje. Wszak my jako ludzie jesteśmy ograniczeni oni- one- ono nie…. Żyjąc pamiętaj, że wobec tego, co nieznane w pełni i nieokreślone jawnie i jasno zawsze bądź jednocześnie, jak uczeń i nauczyciel w jednym. Ci, którzy przeceniają swą moc, sądzą że nieokiełznane, niepoznane, ponadnaturalne i ponadmentalne zmieni swoją formę i stanie się spokojnym narzędziem w ich dłoniach są, jak ślepi głupcy i jako tacy zostaną przejęci przez ową formę, a oni z „ panów” staną się marniejszą konstelacją istnienia niż niewolnicy.

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój