W „Stumilowym Lesie” wiele żyje istotek, ile z nich zna Prawdziwą Historię, by świadczyć o Niej swoim życiem…
No właśnie…
Mam takiego jednego Hefalumpa, który nagminnie wymyka się z niebiańskich pieleszy. Spędzamy razem wiele godzin. Niejedną już grę komputerową rozłożyliśmy na łopatki:)
Ten Hefalump uwielbia słodycze, zapuszcza się w ich poszukiwaniu
w różne egzotyczne miejsca, znają go
w niejednym Świecie z jego zamiłowania do słodkości.
Ostatnio zażyczył sobie, że chce mieć psa, po ciężkiej batalii i wymianie ognia;) stanęło na tym, że psa zastąpi kot.
Teraz poszukujemy małego wąsacza, który nuci memorandum na dzień dobry.
Życie przychodzi do nas, my możemy je tylko zaprosić.
lepszy od kota jest CUD małego człowieka…topi serce samym swym istnieniem…