Śniące ciało

Kilka zdarzeń…

Przedzierając sie przez jakieś
gąszcza w iście tropikalnym klimacie, zatrzymałem się na chwilę
odpoczynku. Obserwując samego siebie dostrzegłam, pewien „mały”
detal, moje ciało stało się opalizująco-stało-płynne. Pojawiła
się myśl „więc to tak wygląda”.

Innym razem odpoczywam na jakieś
leśnej ścieżce, po chwili oczekiwania nadchodzi drugi ja, moje
odbicie. Koniec wyprawy teraz już jest tylko jeden;)

 

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój