Wracam ponownie do ostatniej swojej rozmowy.
“Gdybyś pamiętał wszystkie swoje sny, oszalałbyś”.
Bywało różnie, byłem w różnych i dziwnych miejscach, były to miejsca wręcz nie określone jak myśli i uczucia ludzkie.
Poznanie choć małego wycinka tego co się dzieje w niektórych ludziach może przyprawić o niezłe wstrząsy.
Zdarzało się, że nie podróżowałem sam, aby dojść w niektóre miejsca musiałem mieć towarzystwo.
Bywały chwile, że rzygałem w śnieniu jak kot po takich specjalnych “eskapadach”.
No cóż, bez względu na szaleństwo, w śnienu pamięć z ciszą się zbrata…
5 myśli w temacie “Śnienie…”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
ehh, wredne bestie:]
czasami mnie tylko podejdą;)
a raczej proroctwa nie bawią się w Ciebie;)
akurat w proroctwa się nie bawię;)
najgorsze są sny prorocze przed wypadkami…
bywają kilka godzin przed, ale mogą być i na kilka lat… brrrr