Swego czasu miałem okazję spotkać kilku strażników, każdy miał inne zajęcie.
Jeden z nich był bardzo skrajny.
Strażnik VooDoo…pierwsze jego słowa to żal, że już nikt nie gra głową ludzką, coraz mniej ofiar sie składa, że nie ma obozów zagłady.
Dobrze, że te już minione czasy, jaki los potrafia zgotowac sobie ludzie…
Jedna myśl w temacie “Strażnicy…”
Możliwość komentowania jest wyłączona.
Coraz więcej strażników wychodzi:)