Gospodarstwa na skraju lasu, na drodze po miedzy opłotkami oddala się skradzione „jajko”.
Nikt nie wie dlaczego tak sie dzieje, moja Druga połówka dostrzega mackę wystającą z trawy, bez zastanowienia ciągnie, wyłania się oblepiony ziemią kałamarnicowaty kształt, niemałych rozmiarów, którym „zajmuje się” z radością gospodarz posesji.