Dla małej Wilczycy zszedłem w odmęty swojej Pamięci…
Po krótkiej wewnętrznej rozmowie wybrałem drogę, że nie tyle odkryję sam karty swojej Pamięci o samym sobie, ile porozmawiam z Tymi, z którymi kiedyś byłem bardzo blisko.
Zacząłem od Tych, w których Ona się rozsmakowała.
-Dla tej małej przychodzisz? Czym zapłacisz za wiedzę o sobie? Sama sobie to wszystko zgotowała.
Uśmiech na jego twarzy był wymieszany z sarkazmem.
Brat kogoś kiedyś bardzo mi bliskiego był rozmówcą pierwszym.
Po krótkiej chwili targowania przeszliśmy do meritum sprawy.
To były lata intryg , politycznych knowań, czas Honoru ponad wszystko, odpowiednich znajomości w odpowiednim czasie, aby piąć się na szczyt.
Lojalności, która oparła się nie jednym wichrom, by zaprowadzić mnie do celu…
Później poszedłem dalej do kolejnych rozmówców, a tam się okazało, że jest pewna sprawa z przeszłości, która do tej pory jest zwadą między nami.
Pomyślałem sobie wtedy, że to jakbym wchodził do sklepu po kilo jabłek, a wychodził z kilogramem gruszek;)
No, ale tak to bywa jak wchodzi się w niezbadane rewiry.
Kolejna rozmowa nie była prosta, naprawić to co minęło, przejście przez Bramę i pęknięte serce.
Dziękując otrzymałem znak, który sprowadził pokój między nami.
Poznawanie siebie samego wciaż trwa…
Sojusze, rozejmy, wspólne przedsięwzięcia, nowe kontakty.
Tag: do celu
Zasady Walki…
Wyznajesz jakieś zasady, załóżmy że tak…
Pomagają Ci one w życiu lub nie…
Jesteś im wierny, kroczysz przez życie z myślą lub bez, że skoro Ty jesteś wierny to inni tez będą.
Zasady zasadami, ale…
Klinga miecza zrobi swoje, ale czasami z głowni tez jest użytek bez wyciągania miecza, można zdzielić kogoś w głowę, ze skutkiem natychmiastowym.
Zasada łamie zasadę do osiągnięcia celu.
Niektóre życia oparte są na bezwzględnym dążeniu do celu, raz jedna zasada, raz druga, czasami trzecia, od czasu do czasu i czwarta, sporadycznie piąta itd., byle by tylko osiągnąć cel.
Cel może i osiągnięty ,a może nie, ale co było tak naprawdę przed tym osiągnięciem…
Życie?
A jak tak, to jakie?