Śnienie…

Mały sztylet wykwitający na moim udzie, najpierw kontury, później pełna forma, rozrastająca sie w różne ornamenty niczym bluszcz oplatający drzewo. Błękitna skóra tłem znaku sztyletu, symbol statusu.

Wysoki budynek, ze spadzistymi dachami stojący nad brzegiem morza, w towarzystwie zieleni i wysokich drzew. Szukając dogodnego miejsca unoszę sie bez problemu, uniki, skradanie,strzały, ucieczki.
Ktoś powinien zginąć, ale jest mocno chroniony.

Teatralna atmosfera, teatralni “ludzie”.
Poświęcenie mowy przez zaszycie ust, myślenie i wartości odbiegające od ogólnie znanych jako ludzkie. Specyficzne miecze zakończone drewnianymi elipsami, narzędziami przyjemności i wyrazu.
W tym przypadku wypływające wspomnienia.

Inny przypadek, siedząca grupa za stołem, wśród nich jest zniewieściały mężczyzna który w pewnym momencie unosi się w powietrze, czy za moją przyczyną czy z innego powodu. Nagle gwałtownie odwraca głowę w moim kierunku jakby nie wiadomo co dostrzegł, prawie wykrzyczał z przejęciem i oczami pełnymi pasji “Ty ‘To’ masz”. Czym jest “To”? Jak na razie tajemnicą.

Wyjaśnienie…

Pisząc notkę “Śmiertelni i nieśmiertelni” miałem “w tle pamięci” książkę Kena Wilbera.
Jakieś 9 lat temu siedąc sobie samotnie na jakies wrocławskiej stancji, czytałem tę książkę, przemaglowala mnie dokumentnie i na wylot, nie raz do niej wracałem choćby zerknąć.
Pomijając wątek filozoficzny, było coś ważniejszego w tej książce i nadal jest.
Treya i Ken
Jej walka,ich walka, jej radośc życia, pragnienie miłości, oddcisneła we mnie piętno.
Ich poświęcenie do końca…

Ksiązka stała sie życiem.
Czesto wydaje się nam, że to nie może nas spotkać póki nie dzieje sie to w naszym życiu.
Co będzie na kolejnych stronicach,gdzie nadzieja walczy ze zwątpieniem, wiara i pamięć podtrzymuje, gdy jest naprawdę ciężko?
Miłość.

Wielkość…

Ostatnimi czasy usłyszałem jak mówi się o Amadeo Modigiliani…za którymś razem, gdy usłyszałem więcej szczegółów z jego życia, pojawiła się we mnie myśl “Poświęcenie”.
Co jest miarą wielkości człowieka?
Można mnożyć wiele przykładów i określeń, ale wszędzie moim zdaniem pojawia się słowo “poświęcenie”.
Dla pasji, sztuki, dla drugiego człowieka, są też i negatywne znaczenia “poświęcenia”, ale zawsze to słowo jest związane z miarą człowieka.
Cytując pewnego Wielkiego Człowieka, jest coś jeszcze…
“Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący….”

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój