Nie szukaj mnie… Nie łap pośród motyli spraw.Zwyczjnie mnie zapomnij z tamtych lat. Ja jestem już całkiem inna… Tylko mnie odwiedź czasami we śnie i nazwij, jak kiedyś swoją prawdą, bym mogła wiedzieć żeś jeszcze żyw, a tylko ja umarłam…
Tag: siebie
Test na człowieczeństwo…
“Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niechaj przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, obrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic. Jestem tylko ja.”
Responsorium litanii
Bene Gesserit F.H.”Diuna”
Rozpoczyna się historia Muad’Diba.
Pojawia się Matka Wielebna z gom dżabbar, plus małe, czarne i „niewinne” pudełko, a w tle przemyka legenda o Kwistaz Haderach.
Nie raz czytałem tą powieść, z każdym słowem przenosiła mnie w swój świat, czytając, odczuwałem go.
Nigdy bym nie przypuszczał, że to co teraz doświadczam stanie się „moją” rzeczywistością.
Żyjąc i próbując różnych smaków życia, przez większość czasu rozmijałem się z Drogą…
Pewnego wieczora odwiedziło mnie Przeznaczenie i dotknęło mnie swoim „gom dżabbar”.
Czy idziesz dalej drogą zniszczenia samego siebie…
Czy przełamiesz starożytne pieczęcie, stając się tym kim powinieneś…
„Czarne pudełko” pojawia się w następnym akcie.
Przychodzą chwile, że to wszystko wydaje mi się snem, ale co to za sen, skoro Ty tez go śnisz…
Nachodzą mnie wtedy myśli o „czarnym pudełku”, analogia do tego czego doświadczamy.
Nosi ono w sobie doświadczenie bólu, nieodłącznego elementu bytu.
Wszystko rozgrywa się jakby w hermetycznym świecie, nic nie przenika na zewnątrz.
Wszystkie światy rozgrywają się w Nas, a ilu jest takich z tego świata, którzy wiedzą o tym.
Obdarowani i wybrani…
Przychodzą milionami istnień oddzieleni w czasie i przestrzeni…
Ty i ja, a każdy gra podwójną rolę, walczymy o owoce Pełni.
Szepty…
Prroooooooszzzzzzzzęęęęęęę zaczekaj, zatrzymaj się.
Cierpię, a wszyscy gdzieś biegną, widząc tylko siebie.
Proszę wysłuchaj mnie, zostań chwilę ze mną.
Popatrz na moje ręce, popatrz na moje nogi…
Czy widzisz te węzły łączące mnie z tym światem ?
Przemawiamy do Ciebie, bez słów jak było zapowiedziane…
Siądę wsłuchując się w szepty Świata
Zniknę stając się jednym z nich
Rzeka szeptów płynie nieprzerwanym strumieniem
Jestem Nią
Słyszę je
Obejmuję
Zasypiają pełne spokoju