Trzecia kręgla…

Pierwsza powraca do pionu, choć za szybko chce wrócić, po tym wszystkim, co przeżyła.
Druga ciągle wiruje, trafiona ostatnim ciosem o mały włos nie poczuła szczęk swych braterskich psów.
Trzecia pisze…
Ostatnio zagotowałem się jak czajnik i poszły w ruch mocne słowa. Czułem się jak na krawędzi, zresztą chwilę później „Czy Ty nie widzisz Masai, na co się otwierasz…nienawiść, wpuszczanie w siebie tego wszystkiego, Jej wojna się skończyła, twoja dopiero się zaczyna, a swoją drogą ciekawe komu nadepnąłeś na odcisk?”

Pochyliłem się nad Matką Ziemią
By w niej znaleźć ukojenie
Zapach ziemi, dotyk wiatru
Praca, która Cię przemienia
Proste gesty, są największą tajemnicą…

Szarzy Bracia…

Poznawaliśmy miasto, z mapą w ręku jako kierunkowskazem;)
Zawędrowaliśmy na jego skraj, gdzie na uboczu przycupnęła sobie niewielka Świątynia Szarych Braci. Prostota i słodki zapach letnich kwiatów przeniknął Nas.
Już mieliśmy wychodzić, gdy przydreptał jeden z Braci, jeszcze młody i nieco gadatliwy, bo nasze wyjście przeciągnęło się znacznie:)
Chyba ma zadatki na kustosza, poznaliśmy prawie całą historię Zakonu.
W pewnym momencie upał stał się nie do wytrzymania, tam gdzie panuje cień i łagodny chłód.
To Miejsce przesiąknięte jest mocą modlitwy Braci i Duchem, dotknęło mnie żarem.
Wieczorem przyszliśmy ponownie, wtedy odczuliśmy je obydwoje.

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój