Olbrzym

Pewnego razu na Dachu Świata, żył sobie Olbrzym. Był tak ogromny, że jednym ruchem swojej ręki równał góry i zamki. Gdy tak zapamiętale pracował spodobało mu się jedno skaliste wzgórze,  z którego zrobił sobie hełm po czym wybrał się na Wędrówkę.
Kierował się w dół do Innego Świata, roztaczały się przed nim błękitne tarasy, były za małe dla niego aby mógł nimi swobodnie schodzić, wybrał więc drogę jak niczym alpinista mając wciąż przed oczami bezdenna przepaść.
Nagle pojawił się przed nim kościany rycerz, pyszny i pewny swego, prowokował naszego bohatera.
Po co mam się rozpraszać na takie indywiduum zastanawiał się i szedł sobie dalej, przeciwnik wciąż nie odpuszczał, no cóż Olbrzym machnął od niechcenia ręką, co zdecydowanie na stałe wykluczyło rycerzyka z opowieści.
Schodził coraz niżej , teraz drogą były ogromne meble, tutaj jeszcze bardziej musiał być uważnym i ostrożnym , aby nie odpaść od ściany.
Gdy wreszcie jego wędrówka dobiegła końca i poczuł pod stopami Dolny Świat okazało się, że całe to jego zejście i wędrówka otworzyły drogę do Podziemnego Świata.
Niektóre meble poprzewracały się, ponieważ nie wytrzymała podłoga i pękła odkrywając to co do tej pory było ukryte, okazało się że od wieków nikt o nią nie dbał.
W jakiś czarodziejski sposób nasz bohater będąc na powierzchni podróżował duchem do Podziemnego Świata, gdzie wśród pościgów, ucieczek i rozmazanych cieni przemierzał miejsce które było rozkładem.
Po powrocie Olbrzym spotkał pewną Istotę, dostał od niej kilka wskazówek. Padły słowa „Jak myślisz po co tutaj jestem. Jestem aby pomóc Ci się określić…”

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój