Drogą mi gwiazdy
Gwiazdozbiór Trzech Klejnotów mym sztandarem
Uskrzydlony marzeniem dzieciństwa
Przemierzam przestrzenie
Zachwytem lotu
Pamięcią całą
Odkrywam Wszechświat
Słonecznym wiatrem gnany
Przesiąknięty oddechem Wszechducha
Wychodzę na spotkanie życia…
Miesiąc: listopad 2004
Ostatnie spojrzenie…
Niczyj, Wędrowcze spomiędzy dwóch Światów Władców i Sług
W ostatnich chwilach swojego życia podzieliłeś się ze mną swym bólem.
Miłości niespełnionej, bo każdy Jej kolejny krok w spełnienie
Zabrałby Ją, zostawiając szaleństwo i pustkę
Przepełniony jesteś współczuciem i cierpieniem
Nie wybierzesz spełnienia
Wybierzesz dla Niej wolność
Kochając serca pamięcią
Odchodzisz w ostatnich chwilach powracając do domu
Odciskając ślad smutku w mej istocie
Ostatni haust…rozbłyskiem gwiazdy serca pamięci.
Legendy…
Na swojej Drodze spotykam Wędrowców z różnych Światów…
Są tacy, dla których, w ich istnieniu nie istnieje odczuwanie.
Pojęcia znane tutaj, tam są tylko pustym słowem.
Smak, radość, dotyk, smutek…a każde jest ziarenkiem w oceanie uczuć.
Czym dla człowieka jest życie bez odczuwania?
Tracąc tą zdolność, czym wtedy jest nasze życie.
Czy to jest jeszcze życie…
Niektóre światy są legendą, znamy je tylko z opowieści.
Spotkanie Legendy, być może ostatnim spotkaniem…