Fragment “słów” płynących ze mnie, będąc zapowiedzią nieświadomego splecionego węzłami przyszłości…
Dogoniłem przyszłość, “słowa” stają się jawą, jawa staje się snem.
Gdy nadchodzi noc…migoczę.
Zaczynam wędrówkę poprzez sfery.
Przechodząc rózne miejsca, światy…
Z każdą nocą zanikam mocniej, by być bardziej…