„(…)Następnie tłumaczył mi problem wyboru. Powiedział, że dla wojowników w podróży wybór nie jest tak naprawdę aktem ich woli, a raczej aktem eleganckiego poddania się sugestiom nieskończoności.
– To nieskończoność wybiera – powiedział. – Sztuka wojownika w podróży polega na opanowaniu umiejętności podążania za najmniejszą nawet podpowiedzią; jest to sztuka poddania się każdemu nakazowi nieskończoności. Potrzeba do tego ogromnego męstwa, siły, a nade wszystko zaś trzeźwości umysłu. Te trzy czynniki razem wzięte dają w sumie właśnie elegancję!(…)” Carlos Castaneda – “Aktywna strona nieskończoności”
Ktoś mógłby postawić pytanie – Jednym słowem elastyczność??
I mógłby uzyskac taką odpowiedź.
Elastyczność to giętkość, powiedzmy że w tym wypadku naszego umysłu i dostosowania się do sytuacji, ale to nie wszystko…
“Umiejętność podążania” to moim zdaniem bardzo trudna sztuka, niewielu z nas “słucha się” tego co niesie nam życie. Bez względu na wyznawaną religie, czy filozofię mało kto słucha się natchnień serca i najmniejszych podpowiedzi, które pojawiają się w naszym życiu. W tym przypadku don Juan zwrócił Castanedzie uwagę, na podstawową sprawę, że tak naprawdę to nie my wybieramy, ale wybiera nieskończoność.
W śnieniu i pokrewnych dziedzinach pokutuje wśród praktykujących zdanie, że to my decydujemy o tym “co zrobimy”, “gdzie pójdziemy”, że to my wiemy najlepiej co trzeba zrobić, w jaki sposób, jaką drogą itp.
Może tych kilka zdań zwróci naszą uwagę, na wewnętrzną ciszę, która parafrazując słowa don Juana wyposaży nas we wszystko co jest potrzebne na naszej drodze “śnienia”.