Inkwizycja

Przed snem zadałem sobie pytanie „ Jak mógłbym zarabiać wykorzystując swoje umiejętności”.
Pojawiło się kilka scen, zapamiętałem szczególnie jedną…

W każdym wydarzeniu uczestniczyli Obserwatorzy, którzy mieli ogromny wpływ na to co się wydarzy.
Od ich woli rozeznania zależało wszystko.
Jedzie samochód z kilkoma osobami, który nagle zostaje zaatakowany, przez uzbrojoną grupę. Widzę atakujących, pomiędzy nimi pojawiają się dwie osoby…
Wszystkie wydarzenia zamierają, wszystkie kule zatrzymują się jak w „Matrix-e”, Obserwatorzy zastanawiają się czy ta sytuacja może się tak rozegrać i czy atakujący mają do tego prawo. Skojarzyło mi się to z Inkwizycją, na ile to prawda, przyszłość pokaże.

Żółte Góry

Trzeba wreszcie nadrobić zaległości i spisać to co miało miejsce w górach 🙂

Wspaniałe góry przypominające egzotyczne Żółte Góry w Chinach.
Moją uwagę przykuła roślina podobna do wrzosu , która rosła w połowie wysokości.
Cudowne kolory i widoki, ktoś tłumaczył mi moje pytania względem tej rośliny.

Kilka dni później jedziemy w Beskidy Słowackie, które przerastają nasze Beskidy różnorodnością, ilością, są wszędzie, przenikają, coś wspaniałego.

Samotna góra

Zanim zasnąłem trawiło mnie wewnętrzne pytanie, dotyczące mojego marzenia, nie było łatwo zasnąć bo dostrzegłem nową możliwość jego realizacji.

Kilka snów, a pomiędzy nimi ten

Stałem z grupka ludzi na samotnej górze, nie było wyższej jak okiem sięgnąć.
Niebo było koloru purpury, rozświetlanej słońcem, a przed nami roztaczał się widok na 360 stopni, tak jakby ta góra była w samym centrum świata.
Na horyzoncie było widać wzgórza i miasta ze strzelistymi wieżami, widząc to wszystko pojawiło się przeświadczenie, że z tego miejsca można dojść wszędzie.
Myśląc nad tym wszystkim i nad kierunkiem jaki wybrać odszedłem na chwilę na bok, splotłem ręce i uniosłem się powoli w górę…

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój