Ludzie nam znani i nieznani z naszych snów

Często śnimy, że kogoś spotykamy, z kimś rozmawiamy, czasami są to znane nam osoby, często jest to najbliższa rodzina a dla odmiany nie znamy ani jednej osoby o której śnimy.

Z reguły nie wiemy dlaczego tak jest i jaka jest przyczyna dlaczego ktoś pojawia się w naszym śnie.
Chciałabym zwrócić uwagę na jeden aspekt naszej świadomości znany pod ogólnym pojęciem “podświadomość”.

Zdarza się tak że nasza Podświadomość podsuwa nam pewien obraz, nam wydaje się że widzimy znanych i nie znanych nam ludzi, zdarza się że mogą być to też zwierzęta, i właśnie tu toczy się wewnętrzna gra.

Nasza świadomość odgrywa różne elementy nas samych, nasze słabości, radości, emocje i smutki, wszystko to co się w nas rozgrywa. My widzimy postacie i sądzimy, że jest to ktoś z “zewnątrz”, a w rzeczywistości to my sami oglądamy siebie.

Nie znaczy to że tak jest zawsze 😉 zachciejmy przyglądnąć się co niektórym “postaciom” sennym, kto wie kogo w nich zobaczymy 🙂
Niedawno sam, dostrzegłem jedną z takich sytuacji w moim śnie zatytułowanym mjolnir

Uważność zawsze jest w cenie 🙂

Deszcz meteorów

Naszą podróż rozpoczęliśmy od mostu na rzece mojego rodzinnego miasta, kierując się ku jego centrum, rozmawiając w zapamiętaniu nagle dostrzegamy wystrzelona z różnych miejsc rakietnice.
W pierwszej chwili przychodzi nam na myśl, że to sztuczne ognie, ale po chwili okazuje się że byliśmy w błędzie. Przypomniałem sobie w tym momencie pewien sen związany z dziwnym zjawiskiem na niebie i zaczynam opowiadać swoim towarzyszom, okazuje się że nie dane będzie mi dokończyć, ostrzegawczych rakietnic jest coraz więcej, dostrzegam na niebie niewielki ognisty rozbłysk, który w błyskawicznym tempie się rozrasta.
Myślę sobie z przekąsem, no ładnie, supernowa, już po nas, zaraz nas z anihiluje.
Na szczęście lub nasze nieszczęście okazuje się, że to ogromny deszcz meteorów, które z ogromną prędkością mkną w naszym kierunku, część weszła już w atmosferę, szukamy w pośpiechu schronienia, biegnąc co sił w nogach. Pierwsza fala zaczyna niszczyć budynki, jakimś cudem udaje się nam uniknąć tragedii.

Sceneria się zmienia, widocznie każdy na swój sposób szuka schronienia, nie wiem dlaczego, ale wybieram świat Sieci, udaje mi się schować w wirtualnym świecie, od normalnej rzeczywistości oddziela mnie przezroczysta bariera. Przed wejściem do sieci pojawiają się jaszczurzoludzcy „kosmici”, starają się sforsować interfejs który pozostał po drugiej stronie, dotykają go głowami, ale bez powodzenia.
Tłumaczę to sobie, że starają się swoim umysłem przeniknąć bariery, co im się nie udaje.

Mija nieokreślony czas, to może być rok jak i dziesiątki lat.
Pojawiają się pewne symbole.
Pierwszy z nich to gitara porośnięta bluszczem o mocnych konarach, co wskazuje na to że jednak minęło sporo czasu.
Zaczynam zrywać z pudła rezonansowego i najmniejszych zakamarków gitary wszelkie przejawy wijącego się bluszczu.
Drugim symbolem jest nagrobek, a dokładniej, płyta nagrobna zdobiona złotymi literami i jakimś kształtem przypominającym konar drzewa.
Część z tych napisów jakimś cudem przeniosła się na moje plecy, tak jakbym stał się częścią nagrobka.

Morał z tego taki 😉

Nawet najlepsze schronienie, może stać się twoim grobem.

Działanie medytacji

Fragment książki Margit i Ruediger Dahlke: Księga medytacji. 138 technik. Przewodnik dla każdego znaku zodiaku,
wydanej przez Wydawnictwo KOS,
Katowice 2001.

Stres to najważniejszy problem człowieka Zachodu. Objawia się on nerwowością, pobudzeniem, skurczem mięśni i przemęczeniem. Terapeuci uznają go za przyczynę wielu chorób cywilizacyjnych. Jako reakcja na bodźce zewnętrzne, wytrąca nas on z wewnętrznej równowagi. Wszystkie życiowe funkcje organizmu (trawienie, po­wstawanie i usuwanie komórek) zostają ograniczone, nasilają się wszystkie funkcje pobudzające. Organizm przygotowuje się do wal­ki lub ucieczki. W pewnych sytuacjach jest to konieczne. Dzięki reakcjom stresowym mamy dostęp do wielu środków zaradczych, dzięki którym można adekwatnie i skutecznie reagować na bodźce zewnętrzne, po czym wrócić do stanu równowagi i spokoju.
Czytaj dalej Działanie medytacji

Fabryka snów - sztuka śnienia, bajki terapeutyczne, rozwój